Robotniczy Klub Sportowy Grodziec - strona nieoficjalna

Po bardzo trudnym i zaciętym meczu udało nam się wywalczyć drugie z rzędu zwycięstwo.

MLKS WOŹNIKI - RKS GRODZIEC 0 : 1

O tym spotkaniu spokojnie można mówić,że był to mecz walki.Obie drużyny bardzo chciały wygrać gdyż sytuacja w naszej grupie jest niezwykle dynamiczna a każde zdobyte punkty oddalają od spadku bądź przybliżają do miejsca w środku tabeli.Po kiepskim początku rundy teraz przyszedł czas abyśmy zaczęli odrabiać straty.Mecz rozpoczął się więc agresywną grą z obu stron okraszoną licznymi starciami.Swoje szanse mieli m.in.Damian Koch i Sławomir Chodor ale ich strzały mijały bramkę rywali.Najlepszą okazją z naszej strony był strzał Bartosza Garczarczyka,który w 36.minucie wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego uderzył szczupakiem w prawy róg bramki jednak bramkarz MLKS-u z trudem zdołał wybić piłkę.Gospodarze odpowiedzieli błyskawicznie,na szczęście strzał głową jednego z nich minął słupek naszej bramki.Minuty mijały lecz żadna z drużyn nie potrafiła umieścić piłki w siatce.

W drugiej połowie stało się pewne,że zespół,który pierwszy zdobędzie gola może wygrać to spotkanie.Pierwsi przed znakomitą okazją stanęli gospodarze kiedy to w sytuacji sam na sam zawodnik MLKS-u minął naszego bramkarza i strzelił do pustej bramki jednak Bartosz Garczarczyk wślizgiem wybił piłkę z linii bramkowej.Nie było czasu na przeanalizowanie całej sytuacji gdy w dogodnej sytuacji znalazł się Damian Koch ale za bardzo zawinął swój strzał i piłka poszybowało obok bramki.Upragniony a jak się potem okazało zwycięski gol padł w 73.minucie.Znów w roli głównej wystąpił Bartosz Garczarczyk,który podobnie jak w pierwszej połowie uderzył głową w stronę bramki ale tym razem bramkarz gospodarzy nawet nie zareagował i piłka wpadła do siatki.Od tej pory trzeba było tylko grać spokojnie i szukać okazji w kontrataku.Plany pokrzyżowała druga żółta kartka,którą otrzymał Mateusz Majchrzak i przez ostatni kwadrans zmuszeni byliśmy grać w osłabieniu.Gra stała się nerwowa jednak przeciwnik nie zdołał wykorzystać przewagi jednego zawodnika i już do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.